piątek, 27 maja 2016

I znów Basik


A dziś to co lubię najbardziej czyli ozdabianie i oklejanie notesów. Już za czasów szkolnych to robiłam. Kupne zeszyty były najczęściej nie w moim guście, więc je oklejałam wycinkami z gazet, reprodukcjami obrazów, tworzyłam na okładkach kolaże ze zdjęć pięknych architektonicznych obiektów.
Teraz w sklepach jest taki wybór, że oczopląsu można dostać, ale ja i tak robię po swojemu. Oklejam tak jak akurat mam na to ochotę, jak mi akurat w duszy zagra. Tym razem kolorowo, pstrokato, z Basikiem. Straszny słodziak z tego kociaka, nieprawdaż?

wtorek, 24 maja 2016

Dla Mamy

Dzień Mamy tuż tuż... Ja w tym roku robię kartki, jako dodatek do upominku. Chciałam, żeby było delikatnie, dlatego deseczkowy papier złagodziłam ażurowymi kwiatami. Zamiast napisu, który często jest typowy np. dla Mamy, Kochanej Mamie, itd. umieściłam cytat. Bardzo mi się spodobał, zwłaszcza że tego akurat wcześniej nie znałam. Idealny na taką okazję, prawda?
 

A karteczkę zgłaszam na wyzwania:
http://tdz-wyzwaniowo.blogspot.com/2016/05/wyzwanie9-z-agateria-matka-jest-tylko.html
http://bialekruczki.blogspot.com/2016/05/wyzwanie-nr-4.html


sobota, 21 maja 2016

Komunijnie dla dziewczynki

Było komunijnie dla chłopca, to musi być i komunijnie dla dziewczynki. Tym razem z małym utrudnieniem, bo w boxie musiało być miejsce na biżuteryjny upominek. Chwila zastanowienie się i ...wyszło mi pudełko w pudełku. A w małym pudełeczku oprócz upominku jeszcze niespodzianka - ulubione motylki.
 



Candy u Oliwiaen

Każdy z nas ma pewnie swoje ulubione blogi. Ja mam kilka takich, do których często zaglądam. Bo lubię poczytać, popatrzeć, inspirować się, podziwiać...
Jednym z takich jest blog oliwiaen.blogspot.com . Trafiłam tam dawno temu i ciągle wracam, bo warto...
A teraz jest tam Candy, a nawet dwa... wyjątkowe. Wpadnijcie, poczytajcie, skomentujcie - KLIK


wtorek, 17 maja 2016

Komunijnie dla chłopca


 Sezon komunijny w pełni. Mnie też nie ominął. Tym razem przyszło mi stworzyć pudełeczko dla chłopca. Delikatnie, elegancko, prosto czyli tak jak lubię. A w środku piękny ażurowy kielich. Uwielbiam delikatne i ażurowe tekturki. To taka "wisienka na torcie".
Takie pudełeczko to miły upominek i zawsze wywołuje błysk radości w oczach. A to mnie cieszy niezmiernie, bo przecież o to chodzi  - by sprawić drugiemu radość.







piątek, 13 maja 2016

Urodzinowo z Basikiem


 Proszę Państwa oto....kot. Koty są fajne. Wolę je niż psy. Zawsze mi się marzyło by mieć własnego rudzielca albo błękitnego. Może kiedyś się uda.
Ostatnio zachwyciłam się Basikiem. Jest słodki i pocieszny. Oglądałam go na pracach dziewczyn i wzdychałam, ale nie miałam śmiałości zapoznać się z nim bliżej. Oczywiście do czasu, bo tak się go naoglądałam, że stwierdziłam że muszę go mieć i już. No i prawie od razu znalazło się dla niego miejsce na kolorowej, wesołej karteczce. A ja...chyba zaprzyjaźnię się z tym kociakiem bardziej.


wtorek, 10 maja 2016

Box "in blanco"


A tym razem box. Jak długo ich nie robiłam to ostatnio co i rusz mi się przytrafiają. Ten jest ciut nietypowy bo bez zaznaczonej okazji, bez wypisania życzeń, taki trochę "in blanco".
Zrobiłam go dla mojej Mamy, której takie boxy bardzo się podobają i chciała móc komuś takiego podarować. Tyle, że gdy ja robiłam go to nawet ona sama jeszcze nie miała pomysłu komu go sprezentuje. Dlatego powstała wersja z kwiatami i z pustymi karteczkami w kieszonkach, żeby było neutralnie i jak trafi się okazja by pasowało. 
Sama jestem ciekawa jakie życzenia zostaną wypisane na karteczkach i kogo box uszczęśliwi.


sobota, 7 maja 2016

Czytelniczka


A dziś o słabostkach dalej. Jedną z największych moich miłości i słabości są książki. Od zawsze. W moim domu rodzinnym było ich dużo bardzo, jako dziecko godziny spędzałam w bibliotece szkolnej i czytelni. Biblioteka miejska też nie miała dla mnie tajemnic. Książki kocham nadal i jak mam okazję to czytam, czasem z wygody lub braku możliwości też słucham audiobooków. Niemniej z tradycyjną książką nic się nie może równać. Może to ich zapach tak przyciąga? A może faktura papieru, który uwielbiam dotykać?
Jednym z ostatnich moich nabytków są "Baśnie braci Grimm". Kto ich nie zna? Chyba każdy czytał w dzieciństwie, albo oglądał wersje filmowe, bajki animowane. Moja wersja jest dla dorosłych, taka pierwotna, nie wygłądzona i przesłodzona. Jest ciekawa. Tam nie jest cukierkowo. Zło jest karane, jak choćby siostry Kopciuszka. W książce jest też sporo przypisów, nawiązań kulturalnych. Chociażby o co chodziło tak naprawdę z roszpunką. Jest co czytać.

A jak książka to wiadomo - zakładka. Tych to mi zawsze mało i wiecznie jakieś produkuje. Ostatnio moja dyżurna zakładka się zużyła więc stworzyłam sobie nową. Mniejsza z tym ile ich już w pudełku leży, albo w innych książkach. Zakładek zawsze mało mi i już.
Ta jest formatu pocztówkowego i ze stempelkiem pokolorowanym kredkami akwarelowymi. Stempelkiem Magudy! O TU się  nim dzieli. To, że stemple Magudy są fantastyczne to chyba nie trzeba tłumaczyć. Moja Spuchlinka też czyta "Baśnie braci Grimm". Ciekawe czy jej się spodobają?


A moją Czytelniczkę zgłaszam do wyzwania na blogu scrapek.pl :
http://scrapek.blogspot.ie/2016/05/wyzwanie-nr-46-zakadki-do-ksiazek.html

wtorek, 3 maja 2016

Coś o notesach

Bardzo lubię notesy. To taka moja mała słabostka, choć pewnie mam ich więcej. Chociażby zakładki do książek, ale nie o nich dzisiaj. Dziś o notesach. Lubię bardzo kupować malutkie, zwykłe notesy w papierniczym. Zawsze mi ich mało, bo a to w torebce się przydaje jak coś wpadnie do głowy zapisać, a to w pracy zanotować coś w trakcie rozmowy telefonicznej, albo w domu listę zakupów sobie zrobić. Mogłabym to robić w telefonie, przecież mają jakieś aplikacje do robienia notatek, ale to nie to. Pisanie w telefonie to nie pisanie. Ja strasznie lubię pisać ręcznie. Ostatnio wróciłam do pisania piórem. To jest dopiero przyjemność! 
Ale, ale... notesy. Kupuję te małę, zwyczajne, bo je lubię. Tylko, że one są strasznie brzydkie. Te ich okłądki z jakimiś stworami, albo zniekształconymi postaciami z bajek... brr dzieci można nimi straszyć. Ale na wszystko można znaleźć radę. W ruch idą nożyczki, papiery, klej i ... mam taki notes jak mi pasuje. 
Ostatnio sobie kolejny ozdobiłam i od razu lepiej taki na biurku wygląda. Tym razem wzięło mnie na pójście ciut w klimat retro. Fajna grafika, koronka i lekko przytuszowane papiery z kolekcji "On my owl" od UHK Gallery.  A skoro to niedziecięca praca to zgłaszam ją na wyzwanie UHK Gallery - "Jedna kolekcja"

http://uhkgallery-inspiracje.blogspot.com/2016/04/wyzwanie-jedna-kolekcja-on-my-owl.html

A dodatkowo jest to również moja kolejna odsłona zabawy z UHK Gallery -  Feminki
http://uhkgallery-inspiracje.blogspot.com/2016/04/feminki-po-raz-czwarty-kwiecien.html