wtorek, 30 stycznia 2018

z odrobiną słońca...


Czy Wy też macie już dość tej ponurej aury na dworze? Albo wiatr, albo pada, no i non stop ponuro. Chcę już słoneczka, ciepłych dni, kwiatów. Tak chyba trochę z tej tęsknoty taki klimat tej kartki. 
Przypomniałam sobie ostatnio o tych papierach... pomyślałam, że dawno nie wycinałam sobie żadnych fajnych kwiatów. A te takie letnie, kojarzące się z łąką, w sam raz na poprawę nastroju. Poszły w ruch nożyczki i powstała taka oto kartka.


4 komentarze:

  1. świetna jest! podoba mi się bardzo jej styl. uwielbiam kartki, które powstają bez specjalnej okazji - a do tego bez tysiąca kwiatów i miliona warstw. choć sama i takie też często tworzę. jednak takie kartki jak ta są miła odmianą dla tych wszystkich ślubnych, urodzinowych itp pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana:* Powiem Ci, że ja lubię takie ogólne, albo bez napisu, podarować można je tak naprawdę na każdą okazję, ale zupełnie inaczej się je tworzy.
      Kwiatowe, warstwowe są piękne, też takie mi się zdarzają, ale tworząc je tworzysz z myślą o kimś, o okazji. A takie ogólne tworzę często dla samego tworzenia, samej przyjemności cięcia papieru.

      Usuń
  2. Ja też marzę o słońcu, o tym, żeby wyjść z domu bez kurtki, żeby posiedzieć sobie w
    ogrodzie.
    Kartka wyszła Ci świetnie, jest taka ciepła i klimatyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) No dokładnie, to ubieranie siebie i dzieci mnie wykańcza - kurtki, czapki, szaliki, rękawiczki... byle do wiosny :)

      Usuń


Za pozostawione miłe słowo dziękuję :)